Dzisiaj wieczorem do gry powrócą piłkarze Premier League. W pierwszym meczu nowego sezonu zmierzą się ekipy Manchesteru United z Leicester. Jednak to nie oni będą faworytami do mistrzostwa. A kto nim będzie? Zobaczmy jaka jest sytuacja w sześciu najlepszych klubach.
1. Manchester City. Pep Guardiola nie zrobił kolejnej rewolucji w składzie. Dodał trochę głębi do pomocy (transfer Riyada Mahreza) i to wszystko. Z drugiej strony z ekipy mistrzów Anglii odszedł Yaya Toure. Taka stabilizacja ma przynieść sukces nie tylko na krajowym podwórku, ale także w końcu w Lidze Mistrzów. Pierwszy triumf już jest – Obywatele pokonali 2:0 Chelsea w meczu o Tarczę Dobroczynności. To znowu było to samo City, które zdemolowało rywali w ostatnim sezonie. Czy gracze Pepa zdołają obronić tytuł? Mają na to gigantyczne szanse.
2. Manchester United. Źle się dzieje w państwie Czerwonych Diabłów. Słabe wyniki sparingów (m.in przegrana 1:4 z Liverpoolem), brak transferów i wielkie nerwy Jose Mourinho. Nic dziwnego, że atmosfera w klubie z Old Trafford jest bardzo napięta. Do zespołu dołączył Brazylijczyk Fred. Ale wszyscy wiedzą, że tutaj brakuje przede wszystkim skrzydłowego oraz solidnego środkowego obrońcy. Wicemistrzowie Anglii na początku sezonu będą mieli sporo problemów. Być może posadą za to zapłaci sam Jose, który jest jednym z faworytów bukmacherów do… utraty swojego stanowiska!
3. Tottenham. Trzeci zespół ostatniego sezonu totalnie przespał okienko transferowe. Mauricio Pochettino skoncentrował się na utrzymaniu wszystkich gwiazd w zespole. I tak też się stało. Klub z Londynu był rewelacją ostatnich rozgrywek, ale czy będzie w stanie powtórzyć ten wyczyn jeszcze raz? Zazwyczaj w takich sytuacja brakuje świeżej krwi. Zmęczeni po mistrzostwach Harry Kane i  Dele Alli mogę nie wytrzymać trudów ciężkiego sezonu na Wyspach. Według mnie klub z Londynu może nawet wypaść z pierwszej czwórki!
4. Liverpool. Czwarte miejsce w ostatnim sezonie, a teraz? Teraz po tych wszystkich spektakularnych transferach The Reds muszą awansować! Według wielu fachowców to właśnie ekipa z Anfield będzie głównym rywalem City w wyścigu po mistrzostwo. W niedziele do Liverpoolu przyjedzie West Ham i wtedy zobaczymy w akcji wszystkie nowe gwiazdy miejscowego zespołu. Alisson, Fabinho, Keita oraz Shaqiri – 4 graczy, którzy mają zrobić różnicę. Widać to było podczas letnich przygotować, kiedy to The Reds seryjnie wygrywali mecze. Ostatnio pokonali 5:0 Napoli oraz 3:1 Torino. Nawet bez Emre Cana (odszedł do Juventusu) The Reds robią niesamowite wrażenie. Może w końcu po wielu latach tytuł powróci na Anfield?
5. Chelsea, Arsenal i inne kluby. Oba londyńskie zespoły zmieniły menadżerów. W obu drużynach doszło do sporych zmian w składach. Kanonierzy postanowili wzmocnić defensywę. The Blues pobili rekord transferowy jeżeli chodzi o bramkarza (Kepa kosztował 80 milionów euro!). Czy te wszystkie zmiany pomogą tym drużynom powrócić do TOP4? Chyba większe szanse mają na to gracze Sarriego. Tu jest solidny szkielet drużyny, który został wzmocniony Jorginho. Skuteczniejszy musi być atak. Na szczęście pozostał Hazard, który błyszczał podczas MŚ. Jeśli Belg będzie grał tak samo dobrze w Premier League, jak na rosyjskich boiskach, to na fanów Chelsea czeka cudowna batalia ligowa!