Zostanie, czy odejdzie? Takie pytanie często pojawia się wśród kibiców Manchesteru United. Paul Pogba – to o nim fani Czerwonych Diabłów non stop rozmawiają!

Czas zapomnieć o sezonie, który przyniósł katastrofę z Sevillą w Lidze Mistrzów, czy też porażkę z Chelsea w finale Pucharu Anglii. Poza wicemistrzostwem Anglii, fani z czerwonej części Manchesteru nie mają za dużo powodów do radość. Chyba najbardziej boli ich styl swojej ukochanej drużyny, który jest delikatnie mówić… nudnawy!

Jednym z najbardziej krytykowanych graczy Czerwonych Diabłów jest Paul Pogba. Francuz nie błyszczał tak, jak w Juventusie. Często przechodził koło meczu. W ostatnim sezonie rozegrał w barwach Czerwonych Diabłów 32 mecze we wszystkich rozgrywkach. Zdobył w nich tylko 5 goli oraz zanotował 12 asyst.

Nic dziwnego, że część fanów ManUnited ma po prostu dosyć przepłacanej gwiazdy. Dlatego w sieci często pojawia się mnóstwo pomyj wylewanych na głowę Paula Pogby.

Co na to sam piłkarz? Pomocnik zespołu z Old Trafford mówi: – Wszyscy skupiają się tylko na liczbach. Mogę zagrać niesamowity mecz, ale jeśli nie zdobędę gola lub asysty, to i tak za mało!

Potem Francuz dodał jeszcze: – To całkiem zabawne, ponieważ nie jestem oceniany za wypełnianie roli pomocnika. Mogę zagrać niesamowity mecz, ale jeśli nie zdobędę gola lub nie zaliczę asysty, to i tak będzie się mówić, że rozegrałem po prostu zwykły mecz lub coś w tym stylu!

Co dalej z piłkarską przyszłością Pogby? Czy w końcu będzie potrafił dogadać się z José Mourinho? Na te pytania także odpowiada sam piłkarz: – W życiu, a szczególnie w piłce, nigdy nie można być pewnym niczego. Wielokrotnie byłem na ławce rezerwowych i nie grałem, wiele zostało powiedziane w tym temacie. Ludzie uważają, że to źle, ale trener i piłkarz nie muszą być najlepszymi przyjaciółmi. Miałem z nim pewne problemy o charakterze mentalnym.

Czyli jednak Paul Pogba nie wyklucza odejścia z Manchesteru United. Znając futbolowe realia jest jeden zespół, który bardzo chętnie chciałby go odkupić. Oczywiście jest to PSG. Problem w tym, że Francuzi chyba chcieliby kupić cały piłkarski świat!