Nie tak to miało wyglądać. Kariera Grzegorza Krychowiaka po przejściu do PSG stacza się po równi pochyłej.

Cofnijmy się dwanaście miesięcy. Krycha po raz kolejny jest bohaterem finału Ligi Europy (Sevilla pokonała Liverpool). Potem bardzo dobrze prezentuje się podczas Euro 2016. I na zakończenie jest transfer do PSG. Czego chcieć więcej? Gry w podstawowej jedenastce swojego zespołu!

Rok „występów” w Paryżu to była totalna pomyłka dla naszego pomocnika. Zazwyczaj albo ławka rezerwowych, albo trybuny. Latem głośno było o transferze naszego rodaka do Serie A lub La Liga. Jednak na razie ani Inter, ani Valencia nie potrafiły wykupić Krychy z PSG.

Teraz „Polski Gerrard” zapłaci wielką cenę za swoją słabą pozycję w PSG. Prawdopodobnie Krycha nie otrzyma powołania na wrześniowe mecze w eliminacjach do mistrzostw świata. W spotkaniach z Duńczykami i Kazachstanem będzie musiał go zastąpić Karol Linetty.

Krychowiak nie dostanie powołania na kadrę pierwszy raz od czterech lat. A może być jeszcze gorzej. Mundial bez Grześka? Oczywiście najpierw musimy awansować na rosyjski turniej, ale już dzisiaj trzeba się oswoić z tą myślą – podczas mistrzostw możemy zagrać właśnie bez jednego z liderów drużyny!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Connect with: