Ależ się ostatnio dzieje w świecie futbolu. Może nie na boisku, ale poza nim także jest ciekawie. Buty Mohameda Salaha są wystawiane jako jeden z głównych atrakcji w Muzeum Brytyjskim w Londynie. Wayne Rooney chce kupić posiadłość obok Baracka Obamy w USA. A Neymar mówi, że się boi powrotu do gry!

Do 35 indywidualnych trofeów Mohameda Salaha w tym sezonie dołączy kolejne wyjątkowe wyróżnienie. Buty gwiazdy Liverpoolu pojawiły się w Muzeum Brytyjskim w Londynie. Ta niesamowita niespodzianka związana jest z wywalczeniem tytułu króla strzelców Premier League przez napastnika The Reds.

Korki Salaha są częścią najsłynniejszej kolekcji egipskich wykopalisk. Oczywiście nie za bardzo pasują do reszty ekspozycji, ale i tak wzbudzają gigantyczne zainteresowanie! Ciekawe co będzie jeśli The Reds wygrają 26 maja Ligę Mistrzów? Wtedy pewnie sprzęt Salaha będzie warty tyle samo co korona królewska!

Wayne Rooney pożegnał się już z kibicami Evertonu. Teraz napastnik będzie kontynuował swoją karierę w Stanach Zjednoczonych. Zanim jednak wyjdzie na boisko, wcześniej musi się jakoś urządzić w nowym kraju.

Wazza wybrał ekskluzywną posiadłość w Waszyngtonie, której cena wynosi 4,2 miliona funtów. Oprócz basenu, kilku sypialni piłkarz i niezliczonej ilości innych pokoi ma w pakiecie niezłe towarzystwo – tuż obok mieszkają m.in. Barack Obama i Ivanka Trump. Ciekawe czy były prezydent USA zdradzi ukochaną koszykówkę i stanie się fanem swojego sąsiad? Może nawet będzie jeździł na mecze D.C. United?

O wiele większe problemy ma Neymar. Gwiazda reprezentacji Brazylii znalazła się na liście powołanych graczy na mundial, ale… Przypomnijmy, że napastnik PSG leczy od dawna kontuzję stopy. Teraz co prawda powrócił już do ćwiczeń z piłką, ale nie wszystko jest takie kolorowe.

W ostatnim wywiadzie Neymar powiedział: – To bardzo trudny okres. Nie wiem, czy nie najtrudniejszy w mojej karierze. Jestem bardzo blisko spełnienia marzenia, gry na kolejnym mundialu. Wiem, że wszyscy denerwują się mistrzostwami świata, ale zapewniam, że nikt nie denerwuje się bardziej niż ja przed powrotem do gry. Nikt też bardziej się nie boi. Przez moją głowę przechodzą miliony myśli. Boję się – powiedział brazylijski napastnik.

Spokojnie, jest jeszcze miesiąc do rosyjskiego turnieju. Neymar zdąży się dobrze przygotować do mundialu. Nie może tylko popełnić tego samego błędu co Dimitri Payet, który za szybko powrócił na boisko i w finale Ligi Europy odnowiła mu się kontuzja. I teraz Francuza ominą mistrzostwa!