Kim jest BET4WIN.EXPERT?

To jest końcowe odliczanie do… wyjazdu na mundial! Dzisiaj wieczorem Polacy zagrają w Kopenhadze z Duńczykami niezwykle ważny mecz w eliminacjach do mistrzostw świata 2018!

Kogo ma posłać do boju trener Adam Nawałka? Oto przypuszczalny skład Polaków: Wojciech Szczęsny (bramkarz) – Łukasz Piszczek, Kamil Glik, Michał Pazdan, Artur Jędrzejczyk (obrońcy) – Krzysztof Mączyński, Karol Linetty, Piotr Zieliński (środek pomocy) – Kuba Błaszczykowski, Kamil Grosicki (skrzydłowi) i Robert Lewandowski (wysunięty napastnik).

Przed dzisiejszym spotkaniem mamy sześć punktów przewagi nad naszymi rywalami. To dużo i mało. W głowach wszyscy mamy nasz ostatni mecz przeciwko nim w Warszawie. Wtedy było szczęśliwe 3:2. I o tym mówi Lewy. – Z tego meczu – gdy strzeliłem hat tricka – mam bardzo dobre wspomnienia. Jednak pamiętajmy, że piłkarsko lepsi byli wówczas rywale. Natomiast my strzelaliśmy gole. W Kopenhadze faworytami będą gospodarze. Wciąż musimy pracować nad atakiem pozycyjnym. Rozwijamy się pod tym względem. W piątek będziemy musieli to udowodnić. Musimy pokazać, że nie odstajemy w tym elemencie gry od rywali.

Na co najbardziej musimy uważać? Jeszcze raz głos zabiera kapitan naszej kadry: – Duńczycy u siebie są bardzo groźni. Mają wysokich zawodników w defensywie i mocnych bocznych obrońców. Reżyserem gry jest Christian Eriksen. Zresztą trudno wymienić trzech czy czterech najważniejszych zawodników. Tam siłę stanowi drużyna. Początek eliminacji mieli trudny, co wynikało ze zmiany selekcjonera. Ale teraz grają lepiej. Praktycznie we wszystkich meczach są częściej przy piłce, niż rywale. Oni od zawsze bardzo dobrze grają w ataku pozycyjnym, a ostatnio dołożyli do tego grę pressingiem!

Powiało lekką grozą. Czy musimy się zatem obawiać wyniku dzisiejszego spotkania? Pewnie łatwo nie będzie, ale musimy wierzyć w naszych piłkarzy. Zresztą wystarczy przeczytać co ma do powiedzenia filar naszej obrony, czyli Kamil Glik: – Sytuacja w jakiej się znajdujemy na pewno jest bardzo dobra. Nie patrzymy jednak na tabelę, do Danii jedziemy po to żeby wygrać i przybliżyć się do awansu. Wiadomo, że Duńczycy muszą nas pokonać, aby zachować szanse na wygranie grupy. Musimy jednak skupić się na swojej pracy i zagrać jak najlepiej!

Jakie inne hity czekają nas podczas weekendu w eliminacjach do rosyjskiego mundialu? Oto najważniejsze spotkania:
– Wczoraj 0:4 z Francją i spadek na czwartą pozycję w swojej grupie – Holandia znowu cierpi. W niedzielę Pomarańczowi zagrają w spotkaniu o życie z Bułgarami. Na Amsterdam ArenA Arjen Robben i spółka muszą wygrać!

– Cristiano Ronaldo będzie miał kolejną okazję poprawić swój bilans bramkowy. Kolejną ofiarą Portugalczyków będą Węgrzy.

– Na Eden Arena w Pradze gospodarze będą chcieli powstrzymać ekipę mistrzów świata. Jeśli Niemcy wygrają z naszymi południowymi sąsiadami będą prawie pewni awansu na mundial.

– Serbia zagra z Mołdawią, będzie to zatem pojedynek lidera z najgorszą drużyną grupy D. Jednak najciekawszym meczem w tej grupie będzie pojedynek Walii z Austrią. Przegrany może pożegnać się z marzeniami o wyjeździe do Rosji.

– W kolejnej grupie Anglicy wymęczą zwycięstwo z Maltą, natomiast goniący ich Słowacy zgarną trzy punkty w meczu ze Słowenią. Spotkanie na szczycie w tej grupie już w poniedziałek – Anglia kontra Słowacja na Wembley! To będzie wielkie widowisko.

– Zdecydowanie największy hit tego weekendu to pojedynek: Hiszpania kontra Włochy! La Furia Roja z Davidem Villą w ataku kontra najlepsza defensywa świata. Na Santiago Bernabéu gospodarze zrobią wszystko co w ich mocy, aby pokazać, że kryzys mają już za sobą. W pierwszym meczu obu ekip padł remis 1:1.

– W grupie H także mecz na szczycie. Tutaj o pierwsze miejsce dalej walczą Grecja i Belgia. Teraz obie drużyny spotkają się na boisku w Pireusie. Faworytem są oczywiście Czerwone Diabły ze zdrowym już Edenem Hazardem (wczoraj nawet strzelił gola!).

– I na koniec walka o pierwsze miejsce w ostatniej grupie eliminacji MŚ. Chorwacja vs Kosowo i wyjazdowa potyczka Islandii z Finlandią. Zdecydowanie łatwiejsze zadanie czeka piłkarzy z Bałkanów.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Connect with: